Właśnie minęła pierwsza rocznica ślubu Doroty i Adama. Pannę młodą poznałam prawie 17 lat (sic!!!) temu, ale już wtedy Adam był jej miłością. Kontakt nam się urwał, ale na szczęście Dorota znalazła mnie, odnawiając naszą znajomość. Dzięki temu mogłam, co było dla mnie wielką przyjemnością, obserwować ich dwoje przez obiektyw w dzień ślubu. Wspaniale ten swój wielki dzień zaplanowali, było bardzo rodzinnie, ciepło. Do kościoła dotarli dwoma rowerami – po ślubie na salę jechali już tandemem 😀 Piękny bukiet panny młodej stworzyła jej mama, a makijaż ślubny to dzieło jej siostry i jednocześnie świadkowej. Uczestnikami ceremonii byli także młodzi piłkarze, trenowani przez pana młodego. A jako niespodzianka podczas przyjęcia ślubnego wystąpiła grupa, która ognia się nie boi 😉 i wyczarowała magię światła w ciemności.
ceremonia: Parafia Archikatedralna Św. Stanisława Kostki w Łodzi
przyjęcie: restauracja Revelo w Łodzi