Agnieszka i Kamil pobrali się na jesieni; ale, że tegoroczna jesień sprzyjała głównie siedzeniu pod kocem z kotem na kolanach, sesję zdjęciową zrobiliśmy dopiero dzień przed sylwesterem. Pogoda była cudowna. Dla fotografa była cudowna, bo dla biednej Panny Młodej w poodkrywanej sukni ślubnej nawet lekki mróz jest trudny do wytrzymania. Dlatego polecieliśmy na tropikalną wyspę 😉 Czytaj dalej →