Pierwsze efekty piątkowej sesji. Było zimno, mokro, ciężkie chmury wisiały nad nami i słońcu wyjść nam na spotkanie nie pozwalały. Ale dałyśmy radę!
asystowała Natalia, jak zawsze (i dzięki Ci za to!)
modelowała Emilia Z. (muszę dowiedzieć się od niej, czy z nazwiska mogę wymienić. W sumie wstydzić się nie ma czego-wręcz przeciwnie…)
Bird of paradise po drugiej stronie lustra :)
reszta "upadłych aniołów"
Wreszcie się uporałam z wanną… to jest z „fallen angels”. Efektowna miarodajna próbka pozostałych – poniżej.
modeluje wciąż ta sama Emilia Klimczak, stylizację i wizaż załatwiłam we własnym zakresie.
Kolejne "upadłe anioły"…
Coś długo mnie tu nie było, ale – wiele się działo, wiele zdjęć, wiele spotkań, wiele godzin ślęczenia przed komputerem. Poświęciłam się ostatnio zdjęciom dzieci (z części – sprawozdanie wkrótce..) i kompletnie zaniedbałam jakże udaną sesję „fallen angels” (w skrócie zwaną „wannową”). Pewnie będzie tego więcej, gdyż nieobrobione RAWy wciąż czekają na wywołanie. Poniżej zatem kolejna obrobiona porcja:
miłosnego haiku cd.
Nadrabiam wakacyjne zaległości. Zaniedbałam piękną sesję z piękną Eweliną, która powstała pewnego letniego dnia w moim ulubionym plenerze.
Sesja nazwana została „Miłosne haiku”, jako że motywem przewodnim były właśnie ???????? ??????? Panajotisa Tsutakosa.
?? ?????????? Barwne motyle
???????? ????? ????? ???. tańczą na twym ramieniu.
??????? ????. Obrazek życia.
Asia i Radek lunaparkowo
Trochę nie-po-kolei zacznę od sesji zdjęciowej, reportaż zostawiając na deser. Może dlatego, że plener z Asią i Radkiem rzeczywiście był wyjątkowym przeżyciem? Były karuzele, samochodziki i takie coś, co sprawiło, że zieleni na twarzach byliśmy (jedynie ja i Pan Młody, Panna Młoda oraz moja asystentka nie odważyły się na tę „przejażdżkę”. I słusznie…).
Kasia i Wojtek
No i się wreszcie odbyło. Ponad rok przygotowań Młodych, by wszystko tego wyjątkowego dnia wyszło idealnie. Ślub Kasi i Wojtka był niezapomniany:
miłosne haiku
zwiastun kolejnej sesji zdjęciowej, i dopiero teraz rozumiem, jak ciężko pracuje się bez asystenta, który doświetli, blendę potrzyma, sprzęt ponosi… Natalko, płakałam za Tobą!
A sama sesja wyszła nam ciut melancholijnie, czyli tak jak lubię najbardziej. powiedzmy, że motywem przewodnim były ???????? ??????? Panajotisa Tsutakosa…
modelka: Ewelina Wrzesińska
????? ???????. Pochmurne niebo.
??????? ?? ?????. Spojrzenie niespokojne.
???? ??? ?????. Prośba na wargach.
(????????? ?????????? ???????? ???????
tłum. moje)
Photo Jamu ciąg dalszy…
Wreszcie, po błyskawicznym wypadzie do Krakowa i sesji zdjęciowej połączonej z długą rozmową, udało mi się obrobić zdjęcia z Photo Jamu i, nadprogramowo, backstage sesji konkursowej.
Poniżej fragmenty:
Photo Jam ;)
Nie lubię konkursów, kosztują mnie stanowczo za dużo nerwów. Ale kiedy konkurs „zwrócił się” do mnie (pewnie był to standardowy mejl wysyłany do photographów. hehe) – postanowiłam wziąć byka za rogi.
no i się udało! A że to (chyba?!) pierwszy konkurs foto, w którym wzięłam udział, tym większa radość.
II miejsce! —- Photo Jam
no i samo zdjęcie:
modelka: Daga Olejniczak
wizaż: Dagmara Bednarska-Brzostowska