Żeby być w nieustającym in-taczu z moimi byłymi, obecnymi, przyszłymi i potencjalnymi „pozerami” (modelami…)*, odważyłam się pojawić na Facebooku. Zatem wszyscy- lubimy!
* „klient” brzmi jakoś mało artystycznie 😉
Żeby być w nieustającym in-taczu z moimi byłymi, obecnymi, przyszłymi i potencjalnymi „pozerami” (modelami…)*, odważyłam się pojawić na Facebooku. Zatem wszyscy- lubimy!
* „klient” brzmi jakoś mało artystycznie 😉
Nie mogłam sobie podarować zamieszczenia zdjęcia mojego kwitnącego phalaenopsisa parishii. Tylko proszę mi go nie zauroczyć, bo kolejny pęd kwiatowy w drodze…
Rośnie grzecznie, ciesząc oczy i czekając na przeprowadzkę wraz z resztą towarzystwa do orchidarium.
Przy tym maleństwie po raz pierwszy doceniłam obiektyw makro..
Podobno „się nudna z tymi storczykami zrobiłam”, ale co tam – moje ćmówkowe niespodzianki, których pączkami dzieliłam się ostatnio, kwitną, przyjaciele sprawili mi wielki prezent (taki wysokości około metra…) – zatem dziś ponownie storczyki.
phalaenopsis hybryda:
Czytaj dalej →
Halcie natchnęła mnie pomysłem, że moja mania storczykowa powinna zostać udokumentowana. Stąd też dzisiejszy wpis – dedykowany Halinie. Moje aktualnie kwitnące storczyki (pozostałym dałam spokój…):
dendrobium berry „oda”:
Czytaj dalej →