Coś ostatnio zaniedbałam bloga.
Nadrabiam więc zaległości i dzielę się plonem, który powstał specjalnie do portfolio wyjątkowej sopranistki, Emilii Klimczak.
Pomiędzy ślubami zaistniała POTRZEBA zrobienia INNEJ sesji zdjęciowej. Jakoś nie umiem walczyć z potrzebami i losem. Efekty całkiem, całkiem…(modelka: E.Klimczak)
Mamo, to, że byłaś asystentką przy tych zdjęciach, to świetny prezent na dzień dziecka!
Dziś się działo…”Marysia i Michał”, czyli: walcząc z pogodą (to już było drugie podejście!!) i zaklinając deszcz etniczną muzyką z całego świata udało nam się zrobić ślubną sesję zdjęciową. dziś zajawka, reszta wkrótce Dziękuję Ci, Natalio, za profesjonalną asystenturę…