Stało się! Zuzia bez płaczu i zbytnich grymasów została ochrzczona. Tam byłam, zdjęcia robiłam, poniżej pierwsze efekty – urodzona modelka!
znów "s" kwiatki
Podobno „się nudna z tymi storczykami zrobiłam”, ale co tam – moje ćmówkowe niespodzianki, których pączkami dzieliłam się ostatnio, kwitną, przyjaciele sprawili mi wielki prezent (taki wysokości około metra…) – zatem dziś ponownie storczyki.
phalaenopsis hybryda:
Czytaj dalej →
dalej o rajskich ptakach…
Skończyłam ostatnie zdjęcia. I wyszło bajecznie, mimo oporów ze strony pogody. Kolorowo i upalnie z dużą dawką tajemnicy.
modelka: Emilia Zapart
wizaż, stylizacja: moja
asystowała: Natalia
Bird of paradise po drugiej stronie lustra :)
Pierwsze efekty piątkowej sesji. Było zimno, mokro, ciężkie chmury wisiały nad nami i słońcu wyjść nam na spotkanie nie pozwalały. Ale dałyśmy radę!
asystowała Natalia, jak zawsze (i dzięki Ci za to!)
modelowała Emilia Z. (muszę dowiedzieć się od niej, czy z nazwiska mogę wymienić. W sumie wstydzić się nie ma czego-wręcz przeciwnie…)
Kwiatki na "s"
Halcie natchnęła mnie pomysłem, że moja mania storczykowa powinna zostać udokumentowana. Stąd też dzisiejszy wpis – dedykowany Halinie. Moje aktualnie kwitnące storczyki (pozostałym dałam spokój…):
dendrobium berry „oda”:
Czytaj dalej →
reszta "upadłych aniołów"
Wreszcie się uporałam z wanną… to jest z „fallen angels”. Efektowna miarodajna próbka pozostałych – poniżej.
modeluje wciąż ta sama Emilia Klimczak, stylizację i wizaż załatwiłam we własnym zakresie.
Chrzest na koniec roku
28 grudnia odbył się chrzest malutkiej Ady…
Kolejne "upadłe anioły"…
Coś długo mnie tu nie było, ale – wiele się działo, wiele zdjęć, wiele spotkań, wiele godzin ślęczenia przed komputerem. Poświęciłam się ostatnio zdjęciom dzieci (z części – sprawozdanie wkrótce..) i kompletnie zaniedbałam jakże udaną sesję „fallen angels” (w skrócie zwaną „wannową”). Pewnie będzie tego więcej, gdyż nieobrobione RAWy wciąż czekają na wywołanie. Poniżej zatem kolejna obrobiona porcja:
Zwierzaki czekają!!
Przybyłam, zobaczyłam, zdjęcia zrobiłam i.. wciąż serce mi się kroi! Trzy tygodnie temu miałam przed obiektywem bardzo wdzięczny tłum modeli, może dość nietypowych jak na mnie, ale wierzę – że te zdjęcia pomogą im znaleźć dom.
Te zwierzaki wciąż czekają na nowych opiekunów. Na razie są pod dobrą opieką Fundacji Niechciane i Zapomniane, ale przecież to rozwiązanie tymczasowe. Te koty i psy czekają na adopcję – jeśli ktoś znajdzie skrawek miejsca w sercu i mieszkaniu – zapraszam do skontaktowania się się z Fundacją Niechciane i Zapomniane (ja również chętnie pomogę w kontakcie z nimi).
Przyszła mroźna zima, niedługo zabłysną światła na choinkach i w sercu – może to ten czas, kiedy znajduje się nowego czworonożnego przyjaciela?
KOTY
miłosnego haiku cd.
Nadrabiam wakacyjne zaległości. Zaniedbałam piękną sesję z piękną Eweliną, która powstała pewnego letniego dnia w moim ulubionym plenerze.
Sesja nazwana została „Miłosne haiku”, jako że motywem przewodnim były właśnie ???????? ??????? Panajotisa Tsutakosa.
?? ?????????? Barwne motyle
???????? ????? ????? ???. tańczą na twym ramieniu.
??????? ????. Obrazek życia.