Na początek kilka zdjęć z październikowej Odessy, więcej – razem ze szczegółami: w jakim celu zostały zrobione – jak już się z nimi wszystkimi uporam.
Mój ulubiony pomnik – żony marynarza.
Schody Potiomkinowskie po mojemu
Akerman (czyli Białogród Dniestrowski) dziś… Ciekawe czy Mickiewicz by poznał??
coś czuję, że w przyszłym roku przejadę się do Odessy w końcu 🙂
to pisałam ja, czyli Ela 🙂