Pierwsze efekty piątkowej sesji. Było zimno, mokro, ciężkie chmury wisiały nad nami i słońcu wyjść nam na spotkanie nie pozwalały. Ale dałyśmy radę!
asystowała Natalia, jak zawsze (i dzięki Ci za to!)
modelowała Emilia Z. (muszę dowiedzieć się od niej, czy z nazwiska mogę wymienić. W sumie wstydzić się nie ma czego-wręcz przeciwnie…)