Czerwiec to mój ulubiony miesiąc – wiele godzin w towarzystwie słońca, które wyjątkowo ogrzewa, kwitnące akacje (czy raczej robinie akacjowe), za których zapach zamknięty w buteleczce perfum dałabym się pokroić… Tak, czerwiec to mój ulubiony miesiąc. Dlatego bardzo lubię fotografować w czerwcu i chociaż spróbować dotknąć zdjęciem magii czerwcowych dni. Daria i Damian ślubowali sobie w czerwcu, było ciepło, pięknie i tak czerwcowo. Takich tłumów składających Młodym po ślubie życzenia kościół farny w Brzezinach dawno nie widział. A później goście i Młodzi bawili się do rana na weselu. I było wesoło… Zresztą sami zobaczcie:
A dnia następnego goście doskonale bawili się podczas poprawin: