Agata i Piotr zaprosili mnie nad Zalew Sulejowski, żeby właśnie tam zrealizować ich ślubną sesję zdjęciową. Pogoda postanowiła nam spłatać psikusa i zmieniała się jak w kalejdoskopie – od słońca, przez deszcz, aż po burzę i porywisty wiatr. Ale się udało i nawet nie zmokliśmy.